Robot koszący Worx Landroid M500 WR141E

Jeden z bardziej jeżeli nie "naj" popularny robot koszący w Europie Zachodniej, używam drugi rok bez żadnych akcesoriów dodatkowych i sprawuje się po prostu świetnie. Miałem obawy jak da sobie radę z klombem dookoła którego jest pas trawy ok. 70cm "landek" daje radę i nie gubi się nawet tak trudnych miejscach. O dokaszaniu krawędzi pisali już poprzednicy: działa rewelacyjnie. Apka umożliwiająca sterowanie z ręki i gromadząca całą statystykę dział intuicyjnie i po Polsku. Ponad to aktualizacja oprogramowania bezpośrednio przez Wi-fi bez kosztów serwisu jak w u niektórej konkurencji. Montaż bezproblemowy bo instrukcja napisana jest dla ludzi a nie montażystów tak samo jak wymiana ostrzy tnących. Rozpatruję założenie dysku z 6 ostrzami podobno jest jeszcze skuteczniejsza. A no i jeszcze silnik bezszczotkowy i akumulator z linii narzędzi więc pełna dostępność . Polecam, życie z Landkiem jest zdecydowanie prostsze i przyjemniejsze.

Użytkuję kosiarkę od maja 2021 czyli minęły 3 miesiące, bardzo dobrze radzi sobie z przewężeniami mam skomplikowany ogród z różnym ukształtowaniem terenu najbardziej martwiłem się o skoszoną trawę, że będzie widać i trzeba będzie grabić. Nic z tych rzeczy trawnik wygląda ładnie jak wróciłem z 2 tygodniowego urlopu nie miałem stresu, że trawa będzie za wysoka Landroid wykonuje dobrą pracę. Polecam nie zdecydowanym ten produkt aplikacja też działa bezbłędnie i jest aktualizowany soft robota.

Kosi u mnie od trzech dni, każdego dnia zrobił dwa kursy. Po pierwszym konieczna była lekka poprawka ułożenia przewodu ograniczającego, teraz jeździ już po krawędziach trawnika, jak od cyrkla. Po trzech dniach i sześćiu cyklach mój trawnik (300m2) jest przycięty i wyrównany na całej powierzchni.
Właśnie funkcja koszenia krawędzi była tym, co zadecydowało o zakupie. Co trzy dnia (można zmienić w harmonogramie) robot robi rundkę po obrzeżu trawnika, przycinając jego krawędź. Efekt jest bardzo estetyczny.
Pracuje cicho, niestraszne są mu zakamarki i przewężenia trawnika.
Ponieważ będę jeszcze kompletował elektronarzędzia, pozostanę przy Worx, dzięki czemu akumulator kosiarki będę mógł wykorzystać w elektrycznych nożycach, czy np wkrętarce